zastanawiam się skąd się bierze ten minimalistyczny trend,
i publikowanie listy posiadanych rzeczy.
jak tutaj: 57 rzeczy everetta
myślę sobie, że to poniekąd sposób na pokazanie swojego zen,
tego, do jakiego etapu się doszło.
tylko, że minimalizm sam w sobie nie jest mi żadnym celem,
ale tylko drogą.
i choć obecnie rzadziej piję kawę, i pustki u mnie w kawowych kubkach są,
ufam, że znajdę swój złoty środek,
i że nie ogarnie mnie zniechęcenie i że nie zechcę oddalić się w inną skrajność.
bo minimalizm oczyszcza przestrzeń wokół nas, oczyszcza myśli,
zmienia nam punkt widzenia na wiele rzeczy.
ale te nowe wolne przestrzenie- wypełniamy sobie sami.
w chwili obecnej często zastanawiam się nad tym,
jaką drogę ma mi wyznaczyć ten mój minimalizm.
jakimi nowymi ścieżkami pójdę dalej.
Jakim minimalistą jesteś?
2 miesiące temu
2 komentarze:
Ale mam jeszcze baaaaaardzo daleko.
Prześlij komentarz